
3 grudnia, 2017
Legenda Czarnej Mamby
Kobe Bryant. Jeden z najlepszych koszykarzy w historii NBA. Przez pół dnia mógłbym wymieniać jego liczne sukcesy i pobite rekordy, ale w tym artykule chciałbym się skupić na innym aspekcie gry tego wybitnego zawodnika. Musimy porozmawiać o czymś takim jak Mamba Mentality. Określenie wzięło się od pseudonimu Bryanta – „Black Mamba” (po polsku „czarna mamba”). Jest to gatunek węża znany z absolutnego braku litości dla swojej ofiary i jeśli stanie się oko w oko z tym zwierzęciem, nawet nie ma co uciekać bo i tak ten wąż cię dogoni. W podobny sposób grał Kobe Bryant. Zdecydowanie na boisku, spokój wewnętrzny, gigantyczna chęć mentalnego rozbicia przeciwnika, potrzeba dominowania i żądza zwycięstwa za wszelką cenę to cechy, które składają się na Mamba Mentality.
Kobe wszedł do NBA prosto ze szkoły średniej omijając grę na parkietach uniwersyteckich z 13 numerem draftu w 1996 roku. Ciężko też pomyśleć, że ktoś taki zaczynając swoją karierę nie wychodził nawet w pierwszej piątce przez pierwsze dwa sezony. Dla porównania LeBron James w swoim pierwszym sezonie rozegrał 79 spotkań i we wszystkich tych meczach znalazł się w wyjściowym składzie. Ten niedoświadczony zawodnik dostał swoją szansę żeby zabłysnąć w ’97 roku i ją zmarnował w meczu play-offów z Utah Jazz gdzie w końcowych sekundach meczu, jego drużyna bardzo potrzebowała punktów i piłka trafiała ciągle do Bryanta, który bez zastanowienia rzucał i…….. 4 razy nie trafił nawet w obręcz. W mojej opinii był to jeden z najbardziej upokarzających momentów dla zawodnika w całej historii rozgrywek. Ilu z nas w tym momencie by się poddało, stwierdziło, że to wszystko nie ma sensu i że już nigdy w życiu nie wychylą się przed szereg żeby nie doznać już takiego samego uczucia? Takie wydarzenie może być albo destrukcyjne, albo motywujące.
Teraz Kobe jest uznawany za jednego z najskuteczniejszych zawodników w historii NBA jeśli chodzi o wykorzystywanie sytuacji w końcówce spotkania. Zrobił to w bardzo prosty sposób. Ciężką pracą. No dobra. Kłamałem. To nie jest prosty sposób, ale za to, jest to jedyny słuszny sposób na osiągnięcie sukcesu. Pracowitość tego zawodnika przeszła do legendy. Zawsze przychodził trenować długo zanim ktokolwiek inny się pojawił na sali albo na siłowni, a do tego wychodził jako ostatni. Patrząc na tego zawodnika uświadomiłem sobie, że nie istnieje coś takiego jak “czysty talent”. Jakiekolwiek uwarunkowania genetyczne to maksymalnie 5% ostatecznego efektu. Reszta to jest ciężki trening. Nawet to samo ostatnio usłyszałem w wywiadzie z piosenkarzem Edem Sheeranem, który mówił że jak był młodszy to nie był genialnym śpiewakiem, ale z wiekiem wyćwiczył tą umiejętność i teraz jego utwór “Shape of you” jest najczęściej słuchanym utworem na Spotify. Wszystko wskazuje na to, że to nie talent jest gwarantem sukcesu, ale ciężka praca!
Teraz pytanie. Pamiętacie jak dobrym kawałem kiedyś było udawanie, że rzuca się komuś piłką w twarz i obserwowanie przerażenia na twarzy swojej ofiary? Dobre czasy. Nie ważne jak spokojnym się było, ciało bezwarunkowo musi zareagować, musi wykonać ruch. Każdy ma taki odruch. No i tu wchodzi gwiazda Lakersów z pytaniem: “na pewno?”.
Ten krótki clip przekonał mnie lata temu, że Kobe nie jest gwiazdą koszykówki. On jest legendą. Jednym z najlepszych, którzy kiedykolwiek wyszli na parkiet. Jak dla mnie to jest symbol, czym w istocie jest Mamba Mentality. Przewaga umysłu nad ciałem. Niemalże mentalna doskonałość jeśli chodzi o nastawienie do osiągnięcia celu. Od jakiegoś czasu staram się wejść w tryb “Black Mamba” i coraz lepiej mi to wychodzi, a im lepiej rozumiem historię samego zawodnika, tym bardziej rozumiem czym objawia się taki stan umysłu i tym lepiej potrafię osiągnąć pełnię determinacji do osiągnięcia swoich marzeń, bo jak to często Jakub B. Bączek powtarza: “Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia”, ale żeby to zrobić potrzeba wielkiej determinacji i dużej wiary w ciebie. Także pamiętajcie o jednej ważnej rzeczy. W waszym słowniku nie może istnieć słowo “porażka”. Mogą być tylko “zwycięstwo” i “nauka”. Tylko w ten sposób można osiągnąć Mamba Mentality.
fot. Flickr: BASKETBALL: On the sidelines with TEAM USA in Manchester
–
0 COMMENTS