
19 maja, 2018
Mam problem z wystąpieniami publicznymi…
Nie ukrywam, że jestem introwertykiem i wyjście na scenę przed ludzi nie zawsze jest dla mnie łatwe.
Nie ukrywam, że często boję się wyjść na scenę.
Nie ukrywam, że od zawsze miałem problem z mówieniem czegokolwiek przed tłumem.
Dzisiaj się to “potwierdziło”. Mój stary strach na chwilę wrócił.
Byłem na evencie Herbalife z racji, że pomagają mi w moim odchudzaniu. W pewnym momencie na scenę miały wyjść osoby, które z programem schudły ponad 10 kilogramów. Wyszedłem. Mieliśmy powiedzieć kilka zdań o tym jak tam trafiliśmy, ile schudliśmy, jak się zmieniliśmy.
Niby proste nie? Powiedz kilka zdań o sobie. Wiedziałem, że nie ma w tym niczego trudnego!
To dlaczego zaczęły mi się trząść nogi?
Dlaczego zaczęło mi bić szybciej serce?
Dlaczego złapała mnie trema?
Dlaczego nie czułem takiego dużego problemu, żeby zrobić LIVE’a, ani poprowadzić szkolenie, coaching grupowy, power speecha?
Czemu to sprawiło mi problem?
Oczywiście powiedziałem co chciałem, dostałem kilka razy brawa i usiadłem na miejsce. Nie było tak źle. Powiem wręcz, że było całkiem dobrze. To czemu mnie coś zjadło od środka.
Wziąłem mały time-out i zastanowiłem się nad sobą.
Zrobiłem szybką diagnozę samego siebie.
Teraz wiem.
NIE MÓWIŁEM O SWOJEJ PASJI!
Jako introwertyk mam problemy żeby wyjść na scenę i coś powiedzieć.
Jednak kiedy mówię o swojej pasji, ten problem znika.
Wtedy mam tylko lekką tremę z racji nie tak dużego doświadczenia.
Kiedy miałem mówić o swoim odchudzaniu przed 50 ludźmi to miałem problem.
Jednak gdybym miał im poprowadzić szybkie szkolenie o tym jak mają uwierzyć w siebie, jak mają poprawić koncentrację, jak mogą spełnić swoje marzenia, albo jak mogą zmienić swoje nawyki TO WIEM, że zrobiłbym to świetnie.
Powiem więcej. Mógłbym nawet zrobić im power speecha o tym, w jaki sposób mówić na scenie, żeby ludzie chętnie ich słuchali! Jak? Ponieważ dałbym im narzędzia jak mówić z serca! Narzędzia, które działają, ponieważ ja z nich korzystam.
I to nie są wymysły.
To są fakty.
Kiedy mówiłem o treningu mentalnym i rozwoju osobistym:
– po żadnym wystąpieniu publicznym nie otrzymałem złych opinii
– po żadnym szkoleniu nie otrzymałem złych opinii
– po żadnym livie nie otrzymałem złych opinii
– po żadnym coachingu grupowym nie otrzymałem złych opinii
Nie mówię, że robiłem to zawsze idealnie, ale większość ludzi żegnała się ze mną po takich doświadczeniach z uśmiechem i z podziękowaniami.
Także to co powiedziałem na początku jest prawdą.
Mam problem z występami publicznymi
ALE TYLKO JEŚLI NIE MÓWIĘ O SWOJEJ PASJI
tylko jeśli mówię bez przygotowania
tylko jeśli mówię bez włożenia w to serca
Z mojego dzisiejszego doświadczenia
nauka
DLA WAS
Kiedy mówicie o tym co kochacie
to nawet jeśli się boicie
nawet jeśli jesteście introwertykami jak ja
możecie przezwyciężyć tremę
i dać ludziom jakąś wartość od siebie
Scena mnie stresuje
jednak kocham na niej być
i będziecie mnie na niej coraz częściej widywać
I będę mówić tak jak piszę tutaj.
Prosto z serca
Szczerą prawdę
Ponieważ ja w to wierzę
Wiem, że pisząc o swoich wadach nie tworzę sobie wizerunku
SUPER ZAJEBISTEGO MÓWCY MOTYWACYJNEGO, KTÓRY JEST ZAWSZE IDEALNY, PEWNY SIEBIE I NIE MA ŻADNYCH WAD
Jednak ja mam inną politykę, trochę ryzykowną
ponieważ to co się dla mnie liczy
to mówienie Wam o całej prawdzie
nawet tej niewygodnej
bo na tej stronie
i na moich szkoleniach
OBOWIĄZUJE ZASADA: #NoBullshit
Pozdrawiam
Jędrzej Spychał
Trener Mentalny
Mówca
0 COMMENTS